Transport fotografa w dniu ślubu. Wymysł fotografa czy racjonalne podejście?
Mówią, że czas to pieniądz, to prawda, ale czas w mojej profesji odgrywa równie istotną rolę co np: światło, doświadczenie, sprzęt.
Walka z miejską infrastrukturą.
Fotografia ślubna wymaga sprytu i aby zrobić to jedyne w swoim rodzaju ujęcie, muszę zdążyć je wykonać. Gdy bezskutecznie poszukuję miejsca parkingowego koło kościoła lub biegnę do kościoła z dalszej odległości, Państwo Młodzi często nie czekają na mnie lub po prostu w natłoku emocji nie pamiętają o tym, a ja tracę cenne ujęcia .Nie przesadzam, moje doświadczenie już nie raz o tym mi przypomniało. Czy wiecie jakie to frustrujące uczucie, gdy marnują się takie momenty?
Zdjęcia ślubne to cały mechanizm: naturalność, spontaniczność, ekspresja. Nigdy nie pozwoliłbym sobie na wykonanie marnego i sztucznego ujęcia w aranżowanej sytuacji z podjazdem państwa młodych pod kościół. Nazywam to doświadczeniem, Wy możecie nazwać to wygodą. W jednym i w drugim przypadku, wspólnym mianownikiem tych określeń jest profesjonalizm i „walka” o jak najlepsze zdjęcia ślubne.
Dlaczego warto zaprosić fotografa ślubnego do…
Czy istnieje sposób na rozwiązanie problematycznej kwestii związanej z możliwością bieżącego fotografowania? Oczywiście, zdradzę Wam w sekrecie, że nie wymaga to wielu zabiegów ani odstępstw od reguły. Przyjmijmy to za naturalną kolej rzeczy, bo czy możliwość udostępnienia fotografowi miejsca w samochodzie Państwa Młodych czy bryczce, można uznać za awangardę?
Moi drodzy, proszę Was o zrozumienie. Zdjęcia ślubne, to pamiątka dla Was, a możliwość uchwycenia tych wzruszających bądź zabawnych momentów, jest przywilejem. Nie raz to właśnie w samochodzie udało mi się uchwycić te wyjątkowe lub zabawne momenty. I to tych momentów których be zemnie w aucie nie udało by się zachować ani pokazać rodzinie. Jednym z moich ulubionych kadrów w aucie są fotografie ze ślubu Ewy i Bernarda czysta ekspresja i szaleństwo :D.
Wyobraźcie sobie Kraków, jego przepiękną scenerię, Was jadących w bryczce . A teraz spójrzcie w bok. Czy widzicie zdyszanego człowieka z aparatem w dłoni, biegnącego przez płytę Rynku Głównego? No właśnie, czar pryska, a mogłem zrobić już kilka pięknych ujęć.
Fotografowie ślubni zapytają co zrobić z dodatkowym sprzętem który zawsze zabiera się ze sobą. Ja fotografuje na 2 aparaty + pas biodrowy i 4 sakwy. Cały niezbędny sprzęt posiadam przy sobie a dodatkowa torba z lampami , akumulatorami, ładowarkami albo ląduje w bagażniku auta państwa młodych i po wejściu na sale i przywitaniu gości idę ją odebrać albo proszę aby świadkowie wzięli ją do swojego auta.
Plusy:
– możliwość wjechania na rynek główny w Krakowie z parą młodą
-brak problemów z parkowaniem w okolicy kościoła
-zawsze jesteśmy z parą młodą nawet gdy spóźniamy się na ślub to razem
-wjazd z parą młodą w niedozwolone miejsca
– nie trzeba załatwiać zgody na wjazd na rynek główny w Krakowie
-uwiecznianie momentów gdzie para młoda jest sam na sam bez gości
-obniżenie kosztów przejazdu dla pary młodej w przypadku dużych odległości
Minusy:
– często mało miejsca w aucie ale i frajda dla fotografa 😀
-brak możliwości zabrania statywów oświetleniowych pod lampy ( ale to zazwyczaj nie problem lampę można ustawić na kolumnach zespołu )
– ktoś musi podwieźć mnie w dniu ślubu pod dom pary młodej i odebrać wieczorem po godzinie 1:00 (żona, dziewczyna)
-należy pamiętać o torbie w bagażniku wynajętego auta 🙂
Z wszystkich plusów i minusów zawszę jeśli mam taką możliwość wybieram przejazd z parą młodą.To również taki czas dla niech aby przyzwyczaili się do mojej osoby i w kościele rozluźnili a nie denerwowali że obce człowiek wykonuje im zdjęcia.